wtorek, 30 października 2012

Rozdział 1



Od śmierci babci minęło już 6 lat. Ja i Alec mieszkamy u wujka Toma, który jest bratem mamy. W tym roku w nasze urodziny (moje i Aleca) pojedziemy do Volterry. Zawsze chciałam zobaczyć to miejsce.
  1 lipca
Jesteśmy w Volterze razem z grupą zwiedzających. Czekamy na przewodniczkę. Nie mogłam się doczekać. Nagle usłyszałam (w głowie) głos babci.
-Uważaj
-Na co?-zapytałam. 
-Na tych którzy mają czerwone tęczówki.
-Babciu, nie mam już pięciu lat. Powiedź kim są. 
-Zobaczysz.-powiedziała cicho. Wiedziałam, że to koniec tej rozmowy.
Przewodniczka przyszła i poszliśmy zwiedzać. Gdy weszliśmy do zamku kobieta oprowadziła nas po prawie całym. Przez chwilę się zastanawiała, a następnie zaprowadziła nas do dużej komnaty. Po chwili zaczęli się zbierać dziwni ludzie. Przyjrzałam się im i zauważyłam, że mają czerwone tęczówki. To na nich kazała mi uważać babcia! Nie wiedziałam co robić, a oni podeszli do uczestników wycieczki i zaczęli ich zabijać. Już wiedziałam kim są, wampirami. Bałam się o Aleca, niby mam tę wielką moc ale nie wiedziałam jak jej użyć. Nagle usłyszałam głos babci:
-Nie możesz nic zrobić, jest ich za dużo, ale nie bój się, nie zabiją ciebie ani Aleca.
Rozejrzałam się po sali,zostały tylko wampiry, ja i Alec. W pewnej chwili jeden z nich rzucił się na mnie, a potem na Aleca. Wbił mi zęby w szyję, oderwał się i to samo zrobił z Alecem, potem był tylko ból. W czasie gdy ból się wzmagał ja usłyszałam głos babci.
-Zmieniasz się w wampira, wampiry są nieśmiertelne i się nie rozwijają. Ale ty i Alec będziecie. W ciągu 200 lat postarzejecie się o rok. Wampiry tego nie zauważą, oni ciągle będą widzieli ciebie jako dwunastolatkę, tak samo ludzie. 1 lipca 2012 roku nastąpi wasza przemiana w ludzi. Jeden z wampirów, Aro czyta wszystkie myśli jakie człowiek czy wampir pomyślał do tej pory. Przez te 1000 lat będę ci pomagała, ale ty musisz dopilnować, aby Aro o tym nie wiedział ani o tym, że ze mną rozmawiasz, ani o twojej mocy. To nie jest trudne. Po prostu pomyśl: ,,Nie chcę żeby ktokolwiek poprzez czytanie w myślach dowiedział się o mojej tajemnicy". Jako  wampir twoim darem będzie sprawianie bólu, czasem będziesz szla powiedzmy do lasu gdzie nikt cię nie znajdzie i będziesz uczyła się kontrolować całą moc. Alec będzie się rozwijał w tym samym tempię  co ty ale nie będzie miał mocy. I pamiętaj nie możesz mu o tym powiedzieć. 
-Dobrze-powiedziałam po chwili ciszy.
-Za niecałe trzy dni, twoja przemiana się zakończy. Mamy czas na rozmowę.
Do zakończenia mojej przemiany rozmawiałyśmy z babcią o wszystkim i o niczym. Po prostu, żeby czas szybciej leciał, abym nie skupiała się na bólu. 

niedziela, 28 października 2012

Prolog

5 stycznia 1006r. 
Mam na imię Margaret Thomson, ale wszyscy mówią na mnie Jane. Mam brata bliźniaka Aleca, nasi rodzice zmarli, gdy mieliśmy dwa lata, czyli od dnia ich śmierci minęły cztery lata. Od tej pory mieszkaliśmy z babcią. To ona powiedziała mi o mojej mocy a teraz nie żyje, ciągle nie mogę w to uwierzyć. Na szczęście babcia ciągle jest ze mną. Mogę z nią rozmawiać, a ona udziela mi rad. Tylko ona wie o mojej mocy. A właśnie, moja moc. Jestem najpotężniejszą istotą na tym świecie. W moje siedemnaste urodziny babcia będzie mogła po raz ostatni ze mną porozmawiać. Gdy skończę te 17 lat dostanę pełną moc a rok później przestanę się rozwijać fizycznie i stanę się (wraz z Alecem) nieśmiertelna. Mimo, że mam tylko 6 lat, potrafię wiele rzeczy których nie opanowali nawet niektórzy dorośli. Chodzi mi o czytanie i pisanie. Babcia nauczyła tego mnie i Aleca rok temu. Dzięki temu mogę prowadzić ten dziennik.

sobota, 27 października 2012

Hej!

Postanowiłam dokończyć moje opowiadanie na tym serwisie. Miałam już dość onetu. Wszystkie rozdziały dodam tutaj. Jeśli chcecie możecie zajrzeć na: http://inna-historia-jane-volturi.blog.onet.pl/
Mam nadzieję, że poprawione noki wam się spodobają.
Dziękuję.